Czytanie z Ewangelii według św. Łukasza (12,35-38)

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie».

Oto słowo Pańskie

Czy Chrystus nie przychodzi do mnie każdego dnia, wśród moich obowiązków i codziennej krzątaniny? Czy patrząc na swoje życie, nie zwalniam się z małych okazji, które prowadzą mnie do Boga? Czas, w którym obecnie żyjemy skłania mnie bardziej do zastanowienia się, jak będzie wyglądało moje spotkanie z Jezusem twarzą w twarz. Co będę mogła mu ofiarować? Panie, dziękuję Ci, że przez różne sytuacje życiowe, które mi stawiasz, przypominasz o czuwaniu. Pragnę, Panie, aby to moje czuwanie na spotkanie z Tobą, było wolne – bez lęku i strachu. Wiem, że sama nic nie mogę uczynić. Zapraszam Cię, Jezu, przyjdź i wspieraj mnie swoją łaską w moim czuwaniu i oczekiwaniu na Twoje przyjście. Niech nasza codzienna modlitwa, niedzielna Eucharystia i częsta spowiedź oraz pomoc bliźniemu i panowanie nad językiem pomoże nam w czuwaniu i oczekiwaniu na powtórne przyjście Pana Jezusa.

Zofia Hołubicka