Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Przypominam, bracia, Ewangelię, którą wam głosiłem, którąście przyjęli i w której też trwacie. Przez nią również będziecie zbawieni, jeżeli ją zachowacie tak, jak wam rozkazałem. Chyba żebyście uwierzyli na próżno.
Przekazałem wam na początku to, co przejąłem; że Chrystus umarł za nasze grzechy, zgodnie z Pismem, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.
W ostatnim czasie Pan Bóg wystawił moją wiarę na próbę. Było trudno. I znów pytanie, jaka jest moja wiara? Czy wierzę dlatego, że mnie tak wychowali rodzice i nie umiem inaczej? Czy potrafię się nią dzielić? Czy z otwartym sercem słucham świadków wiary, których Bóg stawia na mojej drodze życia? Szukam wciąż odpowiedzi na te pytania i wołam każdego dnia: Panie, ja wierzę, zaradź memu niedowiarstwu. Przymnóż mi wiary. Wiara sucha, bez uczynków miłosierdzia, bez zastanawiania się czym ona dla mnie jest, umiera.
Niech ten czas, który teraz przeżywamy będzie dla mnie i dla Ciebie czasem otwarcia serca dla przychodzącego Jezusa. Zaproś Go. Uwierz i zaufaj.
Zofia Hołubicka