IV Tajemnica Bolesna – Droga Krzyżowa
Bierze krzyż na swoje ramiona. Dźwiga razem z Szymonem ciężki bal drewna. Razem z matką wchodzi na górę czaszki. Niech mi będzie wolno otrzeć Twą twarz. Obdarowujesz mnie najdroższym obrazem, prawdziwą ikoną pisaną życiem. Coraz dalej i kolejne upadki. Podnosisz się i mnie podnosisz. Kobiety Jerozolimskie niech i ja zapłaczę Dowiedz się więcej…