Słowa Ewangelii wg. Św.Marka
….”I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy do osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć frędzli u Jego płaszcza mogli się dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie.”
Słuchając tego fragmentu warto zadać sobie pytanie, jaka jest moja wiara?
Chorym i tym wszystkim, którzy przychodzili do Jezusa wystarczało, aby dotknąć się Jego ubrania, aby padł na nich cień przechodzącego Jezusa, a odzyskiwali zdrowie.
Jak to wygląda w moim przypadku? Czy stać mnie na taką wiarę?
Każdy z nas jest chorym człowiekiem, który potrzebuje stałego uzdrawiania. Jeśli nie potrzebuje uzdrowienia moje ciało, to z pewnością pragnie tego dusza. Dlatego potrzeba nam codziennego spotkania z Jezusem, który jest lekarzem każdego z nas. Trzeba nam wyjść na to spotkanie z Jezusem podczas, którego możemy Go dotknąć, usłyszeć i do Niego mówić. Jeśli nie może to być codzienna Eucharystia, to przecież możemy się z Nim spotkać na modlitwie, która nas uzdrawia. Pamiętajmy, że podczas każdej mszy świętej mówimy: „Panie nie jestem godzien, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”. Czyż to nie jest dotknięcie się frędzli Jego płaszcza?
Włodzimierz Rycharski