Czytanie z 2 listu św. Pawła do Tesaloniczan (2 Tes 2, 1-3a. 14-17)

W sprawie przyjścia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, i naszego zgromadzenia się wokół Niego prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakby już nastawał dzień Pański. Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi. Po to wezwał was przez nasze głoszenie Ewangelii, abyście dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu. Sam zaś Pan nasz, Jezus Chrystus, i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i przez łaskę udzielił nam wiecznego pocieszenia i dobrej nadziei, niech pocieszy serca wasze i niech utwierdzi w każdym działaniu i dobrej mowie.

Z czytanego dziś fragmentu listu św. Pawła wynika, że wiele niebezpieczeństw czyhało na wspólnotę wierzących w Tesalonikach. Apostoł przestrzega przed oszustami, którzy próbują wywołać zamęt przemycając zwodnicze treści, powołując się na rzekome natchnienia prorockie lub fałszywie wyjaśniając Pisma. Czy aby nie o naszych czasach piszesz św. Pawle? Jak wielu dziś interpretatorów, pseudoautorytetów, oświeconych, wiedzących lepiej, którzy wprowadzają zamęt w niejedno ludzkie serce. Jak ustrzec się przed pobłądzeniem? W czasach zamętu nie szukajmy nowinek, sensacji, nie dotykajmy tego co ma chociażby pozory zła. Zostańmy przy tym co niezmienne i święte – Słowo Boga, Eucharystia, wierna, pokorna i prosta modlitwa. Trzymając się tradycji nie damy się zwieść na manowce.

Jolanta Domańska